Queen Elizabeth II.
4 lipca 1965 roku, w 125 rocznicę wyruszenia pierwszego statku Cunarda, położono pierwszą stępkę tego statku. 20 września 1967 roku odbyło się wodowanie i chrzest „Queen Elizabeth 2”.
Swoja pierwszą podróż odbyła 2 maja 1969 roku. Cunard Line doskonale zdawało sobie sprawę, że regularne podróże przez Atlantyk, są już tylko marzeniem armatorów. Dlatego też QE2 była budowana również z myślą o rejsach wycieczkowych. QE2 miała 1870 miejsc, które w każdej chwili można było powiększyć do 2025. Wystrój kabin, nie różni się zbytnio standardem, ale armator postanowił mimo to podzielić kabiny na dwa rodzaje: luksusowe i standardowe. Te pierwsze, można było łączyć w apartamenty trój-kabinowe. Kabiny standardowe, posiadały wyposażenie takie samo jak kabiny luksusowe (tzn. ubikacje, natryski, mini-kuchnie), ale nie posiadały specjalnych drzwi, które pozwalałyby je łączyć w apartamenty. Ponadto, kabiny luksusowe posiadały wyjście na balkon. Zaskoczeniem dla pasażerów była szerokość kabin, która nie przekraczała 3 metrów, ale były dość długie, aby zapewnić wystarczająco dużą powierzchnie. Na statku można było znaleźć aż 4 pomieszczenia jadalne, które od teraz nazywane są mesami. Mesy te znajdowały się pod tzw. hotelem, czyli blokiem mieszkalnym, kabinowym na statku. Hotel zajmował pięć pokładów.
Pierwszy rejs startku do Stanów Zjednoczonych, w towarzystwie flotylli innych okrętów i holowników. Zdjęcie pochodzi ze strony |
Oficjalny odbiór statku przez Cunard Line, został zaplanowany na grudzień 1968 rok. Jednakże na rejsach próbnych wyciekł olej do zbiorników wody pitnej i dlatego odbiór został przesunięty na styczeń 1969.
QE2 jest okrętem, który można spotkać na „żywo”. Jest jeszcze w czynnej służbie Linii Cunard. Trzeba jednak zaznaczyć, że QE2 jest nieco mniejsza od swojej poprzedniczki. Podyktowane jest to tym, że aby zbudować ten statek potrzeba było skupić się przede wszystkim na nowym typie silniku. Linia Cunad nie poosiadała już takich funduszy aby zrealizować dwa czynniki produkcyjne tj. wielkość kadłuba i typ silnika. Dlatego też zwiększono fundusze na nowy typ napędu kosztem funduszy przeinaczonych na budowę kadłuba.
Tekst opracowany przez Pablo na podstawie książki
Witolda J. Urbanowicza pod tytułem
Transatlantyki. Strony od 310 do 314.